Jak po stole.
Transport Magazine

Jak po stole.

Zgodnie ze swoim hasłem – Grabowski Furniture Logistic wozi meble od zawsze. Od kilku lat robi to za pomocą floty złożonej wyłącznie z Actrosów.

Zanim najwyższej jakości meble z polskich fabryk trafią do domów w Europie Zachodniej, muszą przejść długą, bardzo starannie zaplanowaną i kontrolowaną na każdym etapie drogę: od fabryki w Polsce po sklep czy magazyn zagranicznego dystrybutora na lokalnym rynku. Kluczowym etapem tej podróży jest magazyn logistyczny firmy Grabowski Furniture Logistic w Kunowicach, położony tuż przy najważniejszym przejściu na zachodniej granicy Polski. To stamtąd Actrosy rozwożą meble do klientów z Unii Europejskiej. Ale co dzieje się zanim trafią na pokłady ciężarówek?

Wśród wielu ciężarówek na drogach wokół przejścia granicznego w Świecku zwracają uwagę charakterystyczne białe zestawy z gwiazdą na masce i czerwonym logo Grabowski Furniture Logistic. Wszystkie wyjeżdżają lub wracają do ultranowoczesnego Centrum Logistycznego Grabowski w Kunowicach. Jest czwartek, a to ostatni dzień tygodnia, w którym do magazynów dostarczane są meble od producentów. – Przywożą je sami klienci bądź my – mówi prezes Tomasz Grabowski. 

Content as on the table 01

Marzeniem prezesa Tomasza Grabowskiego była jednolita flota pojazdów – od kilku lat spełniają je Actrosy.

Content as on the table 02

Właśnie w Kunowicach przebiegają wszystkie procesy związane z dostawami, konfekcjonowaniem i wysyłką towaru do odbiorców za granicą, przede wszystkim w Niemczech, krajach Beneluksu, a także Szwajcarii, Austrii i Czechach. Szlaban przy bramie wjazdowej co chwilę się unosi, by wpuścić lub wypuścić kolejny zestaw. W zależności od tego, czy z meblami przyjeżdża pojazd klienta, czy jeden ze 180 Actrosów 1830 z firmowej floty, samochód kierowany jest do jednej z trzech hal, wyposażonych łącznie w 92 bramy wjazdowe. Hale A i C mają rampy przystosowane na stałe do obsługi własnych pojazdów Grabowski Furniture Logistic. Hala B, środkowa, służy do rozładowywania inaczej skonfigurowanych zestawów. Najbardziej innowacyjne rozwiązania kryją się jednak we wnętrzu.

180

Actrosów liczy flota Grabowski Furniture Logistic.

Content as on the table 03
Content as on the table 04
Content as on the table 05
Content as on the table 06

Prosto z ciężarówki meble trafiają na automatyczną linię, która dostarczy je w odpowiednie miejsce w magazynie.

Content as on the table 07

Prosto z ciężarówki meble trafiają na automatyczną linię, która dostarczy je w odpowiednie miejsce w magazynie.

Content as on the table 08

Prosto z ciężarówki meble trafiają na automatyczną linię, która dostarczy je w odpowiednie miejsce w magazynie.

Content as on the table 09

Prosto z ciężarówki meble trafiają na automatyczną linię, która dostarczy je w odpowiednie miejsce w magazynie.

Content as on the table 10
Content as on the table 11

Pracownicy układają meble na starannie przygotowanych polach odkładczych

Content as on the table 12
Content as on the table 13

Wyładowane fotelami, krzesłami, witrynami i innymi meblami metalowe kosze suną gładko jeden za drugim po wyznaczonej przez automatyczną linię trasie. To „kręgosłup”, który spina wszystkie trzy hale i łącznie liczy dwa kilometry długości. Samych jeżdżących koszy jest 300, a każdy z nich doskonale „wie” co, skąd i dokąd wiezie. Hale mają łącznie ponad 37 tys. m2 powierzchni – to ogromna przestrzeń, niemal całkowicie wypełniona kartonami z towarem. Gdyby nie specjalnie zaprojektowana według autorskiego pomysłu i wyprodukowana przez szczecińską firmę linia, przenoszeniem mebli we właściwe miejsca, tzw. pola odkładcze, pracę musiałoby wykonywać ponad 200 osób, a nie jedynie 85.

37000

m² powierzchni mają hale Centrum Logistycznego Grabowski w Kunowicach.

Content as on the table 14

Hale magazynowe łącznie mają powierzchnię 37 tys. m2 – dlatego w komunikacji przydają się też elektryczne hulajnogi.

2000

m długości ma automatyczna linia do transportu mebli w magazynach.

Rozlega się pisk – to fotograf robiąc zdjęcie, nieopatrznie przekroczył czubkiem buta żółtą linię biegnącą wzdłuż „pociągu” i czujniki natychmiast zareagowały. Cała ta automatyka jest niezwykle zaawansowana i cały czas się rozwija. – Kiedy koszyk dotrze do właściwego miejsca, pracownik za pomocą wózka widłowego bądź ręcznego podejmuje paczki i ustawia je w odpowiedniej polu odkładczym – tłumaczy prezes Grabowski.

Automatyczna linia ma swoje wymagania – każdy z 300 wózków ma swój elektryczny silnik, co oznacza spore zapotrzebowanie na energię. Dlatego, wjeżdżając na teren Centrum Logistycznego Grabowski, jeśli spojrzeć na prawo od parkingu, można zobaczyć elektrownię fotowoltaiczną. – Działamy ekologicznie: z jednej strony chcemy być samowystarczalni, a z drugiej niczego nie marnować, wykorzystywać do maksimum odpady. To pozwala także zmniejszać koszty – mówi Tomasz Grabowski.

Content as on the table 15

Kosze poruszają się po automatycznej linii na specjalnych rolkach – całość systemu liczy 2 km.

„Actros 1830 jest idealnie skrojony pod nasze potrzeby, a przy tym niezawodny i ekonomiczny, co ma duże znaczenie.”

Tomasz Grabowski, prezes Grabowski Furniture Logistic
Content as on the table 16

Jeden z 20 najnowszych Actrosów właśnie wrócił do bazy spod Drezna.

Content as on the table 17

Baza w Kunowicach dysponuje własną stacją paliwową.

Nadchodzi wieczór, jeden z nowych Actrosów właśnie wrócił spod Drezna do bazy. Kierowca tankuje na należącej do firmy stacji i przygotowuje pojazd do załadunku w kolejne dni oraz do następnej trasy. W części ładunkowej firma również zastosowała sporo innowacyjnych, autorskich rozwiązań takich jak trap przejazdowy umożliwiający załadunek obydwu części zestawu, rozsuwane dachy, podwójna podłoga, koce zabezpieczające meble przed uszkodzeniem. – Moim marzeniem zawsze było mieć jednolitą flotę, wcześniej były to inne marki, ale odkąd kilka lat temu Mercedes wszedł ze swoim świetnym produktem, zdecydowaliśmy się na zmianę – mówi prezes Tomasz Grabowski. – Actros 1830 jest idealnie skrojony pod nasze potrzeby, a przy tym niezawodny i ekonomiczny, co ma duże znaczenie. No, i nie ma co ukrywać, prestiż marki też odgrywa rolę: gwiazda jest synonimem wysokich standardów – a takie obowiązują na każdym etapie usług, które oferujemy.

Zdjęcia: Krzysztof Skłodowski

W górę